Mam na imię Karolina i witam Was na moim blogu!

Urodziłam się i wychowałam na Opolszczyźnie i chociaż fizycznie nie mieszkam tam już od kilkunastu lat, gdziekolwiek na świecie jestem, tęsknię do tego kawałka Polski. Skończyłam farmację na Śląskim Uniwersytecie Medycznym. Jakiś czas temu rzuciłam pracę na etacie w jednej z wielkich polskich sieci aptecznych i przeprowadziłam się do Wielkiej Brytanii. I chociaż od farmacji nie odwróciłam się plecami, na etat tam nie wróciłam, dzięki czemu w ciągu tych kilku lat miałam okazję pracować w ponad stu aptekach na terenie Anglii i Szkocji.

Pandemia sprawiła, że wróciłam do ojczyzny i póki co osiadłam we Wrocławiu. Obecnie pracuję zdalnie dla jednej z amerykańskich firm farmaceutycznych. Praca ta przywiązała mnie do biurka, ale dała możliwość rozwijania moich pasji (mam nadzieję, że mój szef tego nie czyta): fotografowania, blogowania, planowania podróży, ale i gotowania oraz szlifowania języków obcych.

Na moim blogu znajdziecie przede wszystkim porady, jak podróżować po świecie i nie zbankrutować. Sama podróżuję kiedy tylko mogę, a kiedy nie mogę, kilka razy dziennie snuję plany o kolejnych wyprawach, jeżdżę palcem po globusie i przeglądam strony z tanimi lotami. Odwiedziłam prawie 50 krajów i nie mam zamiaru przestać.

Moim numerem jeden od wielu lat jest Hiszpania, a zwłaszcza Barcelona. I chociaż staram się z każdą kolejną podróżą odkrywać nowe państwa, do ukochanej Barcelony mogę wracać i wracać bez końca. Z powodu mojej miłości do wszystkiego co hiszpańskie jeszcze będąc na studiach zaczęłam uczyć się języka hiszpańskiego. Jak się później okazało, był to strzał w dziesiątkę, kiedy zdecydowałam się pojechać na własną rękę na kontynent południowo-amerykański. Był to mój pierwszy samodzielny tak odległy kierunek – odwiedziłam wtedy 8 państw kontynentu Latynosów – kontynentu, który był zawsze moim wielkim marzeniem, ale wydawał się leżeć na krańcu świata, zbyt daleki do osiągnięcia bez pomocy biura podróży.

Nic bardziej mylnego!

Zostańcie ze mną, a sami przekonacie się, że ograniczenia powstają w naszych głowach i jeśli tylko w porę pozbędziemy się ich, nawet te egzotyczne krańce naszej planety będą na wyciągnięcie ręki. Na moim blogu znajdziecie porady, jak wykonać ten pierwszy krok do samodzielnego odkrywania świata. Znajdziecie też gotowe plany zwiedzania, podróżnicze ciekawostki, a przede wszystkim dużo zdjęć.

A czasem zaproszę i Was na podróż ze mną. Nie tylko taką wirtualną.

Zostańcie na dłużej 🙂